Niewiasto, oto syn Twój.
15 WRZEŚNIA 2020
Wtorek
Wtorek XXIV tygodnia zwykłego
Czytania: (Hbr 5, 7-9); (Ps 31, 2-3b. 3c-4. 5-6. 15-16. 20); Aklamacja; (J 19, 25-27);
Dzisiaj wsłuchujemy się w fragment, w którym Jezus oddaje swoją Matkę umiłowanemu uczniowi. Mówimy, że to testament z krzyża. Co ten krótki fragment mówi każdemu z nas? Nie będzie sporym zaskoczeniem, jeśli napiszę: Maryja zostaje dana za Matkę każdemu z nas, bo każdy z nas jest... lub powinien być... uczniem Chrystusa.
W kulcie maryjnym o to właśnie chodzi. Mamy nazywać Maryję naszą Matką, bo taka była wola Jej Syna - Jezusa. Jeśli w tym myśleniu pójdziemy dalej, to jeżeli Maryja jest naszą Matką, to Jezus jest naszym Bratem. Taki w końcu był Boży Plan... Plan Boga Ojca.
Każdy z nas miał odzyskać swój utracony status Bożego Dziecka.
Czego jeszcze uczymy się z powyższego fragmentu? Maryja stoi pod krzyżem. A co to znaczy stać pod krzyżem? Stanąć pod krzyżem Chrystusa oznacza przyjąć bez pretensji niechciane cierpienie w imieniu Chrystusa lub z Chrystusem. Tak było w przypadku Matki. Ona bez skargi przyjęła wszystkie cierpienia aż po rozpacz i pozostała wierna do końca. W ten sposób stała się pierwszą Uczennicą swego Syna i jak pisze Jan Paweł II, „staje się dla nas przewodniczką na drogach nowości wiary Nowego Testamentu”.
Komentarze
Prześlij komentarz