Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie.

05 KWIETNIA 2019
Piątek
Piątek - wspomnienie dowolne św. Wincentego Ferreriusza, prezbitera
Czytania: (Mdr 2,1a.12-22); (Ps 34,17-21.23); Aklamacja (J 6,63b.68b); (J 7,1-2.10.25-30);

(J 7,1-2.10.25-30) - Kliknij, aby przeczytać.

Jezus obchodzi Galileę. Ale na Święto Namiotów przybywa do Judei. Mieszkańcy Jerozolimy zastanawiają się czy to naprawdę On, bo wszyscy mówią o tym, że zwierzchnicy planują Go zabić.
Ludzi nurtuje pytanie czy On naprawdę jest Mesjaszem... Wątpliwości nasuwa im interpretacja Pisma: Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest. Jezus udowadnia, że nie do końca wszystko o Nim wiedzą. Bo Jezus jednocześnie jest stąd i nie jest stąd. Jest jednym z nas, ale jednocześnie jest Kimś zupełnie innym.
To trudna prawda, ale każdy z nas musi się z nią zmierzyć.

Jezus mówi Żydom: I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Współcześni Jezusowi tak po ludzku Go znali. Wiedzieli gdzie mieszkał, kim byli Jego najbliżsi, ale jednocześnie nie wiedzieli tego Kim On jest naprawdę. Nie znali Jego Boskiego posłannictwa...
Jezus tłumaczy, że nie widzą tego Kim On jest, bo tak naprawdę wcale nie znają Boga.
I ta prawda wywołuje taką wściekłość.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy.