Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci.
25 LISTOPADA 2017
Sobota
Dzień powszedni
Dzisiejsze czytania: 1 Mch 6,1-13; Ps 9,2-4.6.16.19; 2 Tm 1,10b; Łk 20 27-40
(Łk 20,27-40) - kliknij aby przeczytać.
W dzisiejszym fragmencie z Ewangelii Jezus rozmawia z saduceuszami...
Byli oni jednym ze stronnictw wśród kapłanów judaizmu...Z Ewangelii wiemy o nich tyle, że nie wierzyli
w zmartwychwstanie. Według informacji historycznych byli związani z rodem Sadoka i jako stronnictwo religijno-polityczne wyłonili się ok II w p.n.e. Opierali się na dosłownym tłumaczeniu Biblii, odrzucali zaś tradycję ustną. Poza odrzucaniem dogmatów o zmartwychwstaniu ciał nie rozwijali koncepcji masjańskiej.
Tyle jeśli chodzi o definicję...i umiejscowienie w historii saduceuszów.
Zatem widzimy przedstawicieli tego stronnictwa w rozmowie z Jezusem...
Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę. Widzimy tutaj przewrotność myślenia...
Wychodzą oni bowiem z założenia, że przy zmartwychwstaniu ciał będą dalej obowiązywać prawa ustanowione przez człowieka...Takie jak prawo "dziedziczenia żony". Jezus demaskuje tę przewrotność odpowiadając: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. Po zmartwychwstaniu ciał, wszyscy zbawieni będą przebywać w Chwale Boga...Boga, który jest Miłością...zatem wszelkie relacje ludzkie, uczucia ludzkie...związki, takie jak małżeństwo nie będą się już liczyć...Bo dla wszystkich największym szczęściem, największą miłością będzie Bóg....Jak to dokładnie będzie wyglądało? Trudno odpowiedzieć...jedno jest pewne...
Nie pojmiemy tego naszym rozumem teraz i tu...Rzeczywistość, jaka nas będzie wtedy otaczać jest niesamowita...niepojęta...niezmierzona...
A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa "O krzaku", gdy Pana nazywa Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla niego żyją. Bóg jest Bogiem żywych...Bóg nie istnieje sam dla siebie...
On jest naszym Bogiem...Bogiem naszych ojców...naszych przodków...Bogiem wszystkich pokoleń.
On...Kochający Bóg...związał się z nami na wieki, wieków...na zawsze...
forever and ever...
Bóg jest Bogiem żywych...bo w Nim wszystko żyje...
w Nim, przez Niego i dla Niego...
Sobota
Dzień powszedni
Dzisiejsze czytania: 1 Mch 6,1-13; Ps 9,2-4.6.16.19; 2 Tm 1,10b; Łk 20 27-40
(Łk 20,27-40) - kliknij aby przeczytać.
W dzisiejszym fragmencie z Ewangelii Jezus rozmawia z saduceuszami...
Byli oni jednym ze stronnictw wśród kapłanów judaizmu...Z Ewangelii wiemy o nich tyle, że nie wierzyli
w zmartwychwstanie. Według informacji historycznych byli związani z rodem Sadoka i jako stronnictwo religijno-polityczne wyłonili się ok II w p.n.e. Opierali się na dosłownym tłumaczeniu Biblii, odrzucali zaś tradycję ustną. Poza odrzucaniem dogmatów o zmartwychwstaniu ciał nie rozwijali koncepcji masjańskiej.
Tyle jeśli chodzi o definicję...i umiejscowienie w historii saduceuszów.
Zatem widzimy przedstawicieli tego stronnictwa w rozmowie z Jezusem...
Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę. Widzimy tutaj przewrotność myślenia...
Wychodzą oni bowiem z założenia, że przy zmartwychwstaniu ciał będą dalej obowiązywać prawa ustanowione przez człowieka...Takie jak prawo "dziedziczenia żony". Jezus demaskuje tę przewrotność odpowiadając: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. Po zmartwychwstaniu ciał, wszyscy zbawieni będą przebywać w Chwale Boga...Boga, który jest Miłością...zatem wszelkie relacje ludzkie, uczucia ludzkie...związki, takie jak małżeństwo nie będą się już liczyć...Bo dla wszystkich największym szczęściem, największą miłością będzie Bóg....Jak to dokładnie będzie wyglądało? Trudno odpowiedzieć...jedno jest pewne...
Nie pojmiemy tego naszym rozumem teraz i tu...Rzeczywistość, jaka nas będzie wtedy otaczać jest niesamowita...niepojęta...niezmierzona...
A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa "O krzaku", gdy Pana nazywa Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla niego żyją. Bóg jest Bogiem żywych...Bóg nie istnieje sam dla siebie...
On jest naszym Bogiem...Bogiem naszych ojców...naszych przodków...Bogiem wszystkich pokoleń.
On...Kochający Bóg...związał się z nami na wieki, wieków...na zawsze...
forever and ever...
Bóg jest Bogiem żywych...bo w Nim wszystko żyje...
w Nim, przez Niego i dla Niego...
Komentarze
Prześlij komentarz