Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu.
Czwartek
Drugi dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego, święto św. Szczepana, pierwszego męczennika
Dzisiejsze czytania: Dz 6,8-10;7,54-60; Ps 31,3-4.6.8.16-17; Ps 118,26-27; Mt 10,17-22
(Dz 6,8-10;7,54-60)

Drugi dzień świąt...To święto pierwszego męczennika za wiarę...Św. Szczepana...
Jego historię opisują Dzieje Apostolskie...Jego śmierć jest konsekwencją tego, co zapowiedział Jezus...
Tę zapowiedź słyszymy w Ewangelii na dziś...Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom.Tak było ze Szczepanem...
Został skazany na śmierć i ukamienowany przez żydowską elitę religijną...Niektórzy zaś z synagogi, zwanej /synagogą/ Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem.
Jezu daje jednak również zapewnienie: Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.To również wypełnia się w historii Szczepana:
Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego /natchnienia/ przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego.
Jezus daje jeszcze jedną obietnicę: kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
I tak było ze Szczepanem: I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga.
Szczepan został zamordowany...ale paradoksalnie to on odniósł zwycięstwo...odszedł bowiem przebaczając swoim oprawcą...podobny w swojej śmierci do swojego (czyli także naszego) Nauczyciela...
Papież Franciszek mówił dziś:
W męczeństwie św. Szczepana powtarza się ten sam konflikt między dobrem a złem, między nienawiścią a przebaczeniem, między łagodnością a przemocą, którego uwieńczeniem był Krzyż Chrystusa. Tak więc wspomnienie pierwszego męczennika rozprasza natychmiast fałszywy obraz Bożego Narodzenia: obraz bajkowy i przesłodzony, którego nie ma w Ewangelii! Liturgia wprowadza nas w prawdziwe znaczenie Wcielenia, łącząc Betlejem z Kalwarią i przypominając nam, że Boże zbawienie zakłada walkę z grzechem, przechodzi przez wąską bramę Krzyża. Jest to droga, którą wyraźnie wskazał Jezus swoim uczniom, jak o tym świadczy dzisiejsza Ewangelia: "Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony" (Mt 10, 20)
I niech te myśli będą pointą dzisiejszego wpisu.
Komentarze
Prześlij komentarz