Upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu.
Środa
Wspomnienie świętych Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski
Dzisiejsze czytania: Mdr 6,1-11; Ps 82,3-4.6-7; 1 Tes 5, 18; Łk 17,11-19
(Łk 17,11-19)
Zmierzając do Jerozolimy Jezus przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami. Na ich widok rzekł do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. Do niego zaś rzekł: Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła.
Główna myśl z Ewangelii na dziś? Wdzięczność.
Jezus uzdrawia dziesięciu trędowatych. Ale tylko jeden wraca by podziękować.
Co takiego się stało? I jak to ma się do nas?
1. Wszyscy jesteśmy skażeni grzechem...To nasz trąd.
2. Jedyną drogą do oczyszczenia, jest zwrócenie się do Jezusa.
3. Jezus wysyła trędowatych do kapłanów. My również powinniśmy być posłuszni Kościołowi.
Bo Jezus nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić.
4. Nasze życie jest drogą. Jezus uzdrawia nas, gdy jesteśmy w drodze. Nie zawsze jest to spektakularny cud...natychmiastowy. Najczęściej jest to proces.
5. Oczyszczenie nie jest równoznaczne z uzdrowieniem. Dziewięciu pozostałych pokazało się kapłanom i byli rytualnie czyści. Ten jeden dostąpił pełni uzdrowienia.
6. To wiara nas uzdrawia...Nie rytuały...Nie modlitwy (w znaczeniu "klepania paciorków") ale wiara.
Wiara w to, że Jezus jest Panem...i może wszystko.
7. Wdzięczność jest naszą najlepszą odpowiedzią na łaski, które otrzymujemy. Nie możemy nic dać, bo nic nie mamy (wszystko należy do Boga) ale możemy podziękować. Dziękczynienie jest drugą obok uwielbienia najważniejszą formą modlitwy.
Myślę, że tych punktach streszcza się wszystko... :)
Zmierzając do Jerozolimy Jezus przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami. Na ich widok rzekł do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. Do niego zaś rzekł: Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła.
Główna myśl z Ewangelii na dziś? Wdzięczność.
Jezus uzdrawia dziesięciu trędowatych. Ale tylko jeden wraca by podziękować.
Co takiego się stało? I jak to ma się do nas?
1. Wszyscy jesteśmy skażeni grzechem...To nasz trąd.
2. Jedyną drogą do oczyszczenia, jest zwrócenie się do Jezusa.
3. Jezus wysyła trędowatych do kapłanów. My również powinniśmy być posłuszni Kościołowi.
Bo Jezus nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić.
4. Nasze życie jest drogą. Jezus uzdrawia nas, gdy jesteśmy w drodze. Nie zawsze jest to spektakularny cud...natychmiastowy. Najczęściej jest to proces.
5. Oczyszczenie nie jest równoznaczne z uzdrowieniem. Dziewięciu pozostałych pokazało się kapłanom i byli rytualnie czyści. Ten jeden dostąpił pełni uzdrowienia.
6. To wiara nas uzdrawia...Nie rytuały...Nie modlitwy (w znaczeniu "klepania paciorków") ale wiara.
Wiara w to, że Jezus jest Panem...i może wszystko.
7. Wdzięczność jest naszą najlepszą odpowiedzią na łaski, które otrzymujemy. Nie możemy nic dać, bo nic nie mamy (wszystko należy do Boga) ale możemy podziękować. Dziękczynienie jest drugą obok uwielbienia najważniejszą formą modlitwy.
Myślę, że tych punktach streszcza się wszystko... :)
Komentarze
Prześlij komentarz